gra super, nawet z poziomu sztabu!

Gra była po prostu zajebista :)

Super miejsca, dobrze opisane miejscówki i ta ostatnia lokalizacja, zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie :)
Fajnie, że były to ruiny, a nie squaty gdzie śmierdzi gównem :D

Zagadki bardzo przyjemne, dało się je szybko ogarnąć :) nawet z naszym żółwim tokiem myślenia :)
Oczywiście, zrobiliśmy sobie dodatkową wycieczkę ;D bo zamiast pojechać na dworzec w Złotokłosie, który mieliśmy pod nosem pojechaliśmy do
Tarczyna :D
Ale u nas to norma, jak nie Kabaty to Tarczyn :D lubimy nadrabiać km :)

Plus za kanapeczki i za grilla ;)

Przez temat gry, pewnie pojawimy się w następnym kazaniu księdza Natanka, który powie:
"Jeśli Twoje dziecko gra w EnCountera, wiedz że już jest źle" :D
Jakby ktoś nie wiedział o co chodzi podrzucam link ;) http://www.youtube.com/watch?v=IYD1IeM1Xv0

Widać, że autorzy włożyli dużo serca i trudu w przygotowanie gry.
Wielkie brawa.
Ode mnie 10/10 :)

Tym razem jako sztab (cholernie żałuję, że nie mogłem zagrać w terenie!).
Gra była mega! Nie nudziłem się ani chwili. Sądząc po rozmowach z desantem, musiało być niesamowicie. Po raz pierwszy wystawiam ocenę jako sztabowiec i po raz pierwszy 10.
Chciałbym grać częściej w takie gry!

Tak na szybko, więcej napiszę później. Dzięki za miłe słowa.

Runy:
- My też żałujemy, że było to nie jasne :( Dało się co prawda to wygooglać, ale trzeba było może dać jakiś przykład słowa runicznego, wytłumaczyć dokładnie o co chodzi, żeby wszystkie drużyny zrozumiały.
- Runy z kapliczek odpadły 2 (o tylu przynajmniej wiemy) więc znowu dramatu nie było. Niestety deszcz zrobił swoje, można było runy przyczepić trochę lepiej, np. na pineski etc. ale wydaje mi się, że raczej ktoś te runy zerwał (ktoś spoza gry)

Anulowane zadanie:
- Ci co nie wiedzą, zadanie 14 (Kotorydz) zostało anulowane, ponieważ ktoś na policje zgłosił włamanie. Przyjechali pospisywali i nie pozwalali wchodzić.
- Radku, budynek który był miejscem docelowym, miał adres słoneczna 61, albo Warszawska 17. Czy był to Kotorydz czy nie, nie wiem, według mapy którą zlinkowałeś nie wynika gdzie kończy się Kotorydz. Na zumi, ulica zaznaczona jest jako Warszawska, ale na Targeo za to jest na skraju Warszawskiej i Słonecznej. Wydaje mi się, że błąd, który popełniliśmy przy tym zadaniu, to brak oznaczenia EN na płocie przy tym budynku. Gdyby była spora kartka z ENką przy ulicy nie byłoby problemu.

Reszta później.

Najlepsza gra w jaką grałem (wiem że ich dużo nie było ;D ) i wydaje mi się że organizatorzy postawili wysoko poprzeczkę do przebicia dla kolejnych ekip, które będą robił starcie. Nie dało się nudzić, były ciągle emocje ;) Zajebiste miejscówki w tym ta spalona dyskoteka gdzie trzeba było się przeciskać i ten kościół, który miał być hotelem..no mega!! Jak to zobaczyliśmy to na początku wszyscy wyszliśmy z samochodu i staneliśmy chyba na minutę bo nas zamurowało ;) Podobało mi się że cały czas monitorowaliście miejscówki, silnik gry i jak były jakieś małe niejasności to szybko je tłumaczyliście telefonicznie. Ile kodów na piętrach to już powinien być standard żeby podawać bo bez tego jeszcze przy dużych miejscówkach jak zostaje jeden albo dwa kody do znalezienia to lata się po całej miejscówce i nie wie gdzie szukać a to jest trochę irytujące. Chyba wszystko, jak mi się coś przypomni to dopiszę :) Dzięki za kanapeczki i latarkę UV ;)

Ocena 10/10 ;)

P.S. Dziękujemy za pożyczenie miarki na pierwszej miejscówce ;)

Gra all inclusive.

- super miejscówki. Mimo że robi się sporo kilometrów to podoba mi się gra poza Warszawą i pewnie nalezy się z tym coraz częściej liczyć
- super wsparcie orgów. Obecność na prawie każdym poziomie, kanapeczki, kartka z odprawą, grill i to wszystko za 100 pln od drużyny !!!! (brakowało tylko orga z parasolem biegającego za graczami :)
- mi osobiście podobał sie bardzo pomysł z kapliczkami. Szkoda że pospadały tudzież zostały spadnięte przez kogoś, ale były fajnym urozmaiceniem.
- Zagadki na akuratnym poziomie.
- Gra utrzymana w klimacie diablo te świeczki w hotelu !!!!

minusiki

- kotorydz, faktycznie można było oznaczyć miejscówkę z ulicy. W nocy za cholerę z samochodu nie wyglądało to na opuszczone.
- trafiłem na wegetraiańską kanapkę.

Jeśli twoje dziecko odwiedza po nocach kapliczki w poszukiwaniu tajemnych znaków wiedz że coś się dzieje

Nie zawiodłem się. Na pewno jedno z najlepszych starć, w których brałem udział. Gra utrzymana w dobrym klimacie, zagadki o optymalnym stopniu trudności, i cała masa smaczków. Kanapki były mega pozytywnym podarkiem, zwłaszcza, że w brew pozorom jest to całkiem pracochłonne. Zakończenie grillem w największej miejscówce, po której unosi się zapach smażonego mięsa - też bezcenne. Plus za detale - np. świeczki przy krawędziach dziur, schodów, czy końcu podłogi, dzięki czemu było i bezpieczniej i klimatyczniej. Zwieńczeniem bardzo dobrze przygotowanych zagadek, szczegółów, pomysłów, bonusów były być może najważniejsze w tym wszystkim Miejscówki. Bardzo mi się podobały - były zróżnicowany i ciekawe. Kolejny plus za dzielenie większej ilości kodów na podsektory, co pozwala na odnalezienie ostatniego kodu dużo szybciej. Uważam to za rzecz niezbędną w każdej tego typu grze z większą ilością kodów. Pomysł z runami mi się podobał, choć szkoda, że nie udało się go wyeksploatować, mam wrażenie, że trzeba było wyjaśnić dokładniej i wcześniej - co będzie trzeba z tymi runami zrobić. Podsumowując - wielki plus dla organizatorów i szacunek za ogrom włożonej pracy. Pozdrawiam i do zobaczenia na kolejnej grze!

I według mnie było super, chociaż strasznie dostaliśmy w dupę ;)
kapliczki sobie odpuściliśmy - jeden komputer na cały samochód, to jednak za mało ;)
ostatnia miejscówka mega - wyczytałam, że to miał/ma byc hotel? popieram powyzsze stwierdzenia, że przy kilku pietrach warto napisać, gdzie ile kodów ma być.
for okecie mistrz - musze tam kiedys zabrać Kamila i foty porobić :))

pozdrawiam wszystkich

p. s. przepraszam, przez zmęczenie zapomniałam wam oddać latarkę

i tak przy okazji jedno pytanie - czy któraś z drużyn przy zadaniu z miarką jechała Nowoursynowską pod prąd? troszkę byliśmy zaskoczeni...

Gra była naprawdę dobra. Choć słowo "dobra" nie oddaje wszystkich (pozytywnych oczywiście) emocji, jakie nam się udzieliły. Dałem ocenę "9" tylko i wyłącznie dlatego, że... nie trafiłem w "10" :P I nie wiem, czy można zmienić ;)
W tej grze udowodniliśmy po raz kolejny, że dla drużyny Arkom:
- nie ma takiego kodu, którego nie udałoby się nie odnaleźć :)
- nie ma takiego zadania, które nie sprawiłoby nam kłopotów
- i nie ma ma takiej lokalizacji, której nie można byłoby pomylić z inną ;)
Niemniej jednak 5 miejsce dla nas to jak pierwsze miejsce dla innych, więc... ;)
A co do samej gry, to faktycznie była baaardzo dobra. Wydaje mi się, że to najlepsze starcie, w jakim brałem udział (troszkę tego było). Organizatorzy zaskoczyli grillem i kanapkami. A co do kanapek, to do końca myśleliśmy, że mają one jakieś strategiczne znaczenie (wygrywała opcja, że posłużyć mają do odwrócenia uwagi psa spotkanego na jednej z lokalizacji, która okazała się błędną ;) ). Tak, czy siak nie przeszkodziło nam to w konsumpcji prowiantu :) Choć do końca żyliśmy z przeświadczeniem, że zjedliśmy jakiś bonus :)))
Wielkie brama dla organizatorów. Nie wyszukałem żadnych minusów w grze.

Po prostu tak zdecydowała ulica ;)

Po przeczytaniu powyższych postów stwierdzam, że jednak da się zrobić grę praktycznie bezbłędną i z której wszyscy będą zadowoleni. Po grze widać było że zrobili to z pasją i zainwestowali nie tylko umysły. Wpisowe uważam za naprawdę dobrą inwestycję ;) Tym bardziej szacunek dla orgów bo to było ich pierwsze starcie i jak najbardziej udane :)))) Z niecierpliwością czekam na kolejne w których na pewno wezmę udział ;)

dzieki za gre, byla bardzo fajna.
minusami byly te runy ktore trzeba bylo ulozyc w 6 min z brakiem internetu na ostatniej miejscowce, mozna by bylo to jakos inaczej rozwiazac, naprzyklad rozwiazywanie w trakcie gry, no my akurat mielismy wszystkie runy oprocz jednej ktorej nie bylo jak dojechalismy, ale ogolnie fajny pomysl z kapliczkami.
i zadanie z kotorydzem, przypuszczam ze to nasza wina i hardcorow ze w koncu przyjechala tam ochrona a pozniej policja bo krecilismy sie tam przez prawie cale zadanie nie wiedzac o ktore dokladnie miejsce wam chodzi mozna bylo to jakos bardziej skonkretyzowac pomysl ze wskazowka en na drodze byl calkiem fajny.
Ogromny plus za ostatnia miejscowke byla mega fajna.
dzieki, i oby wiecej takich gier.

ah i jeszcze jeden ogromny plus ze smierdzialo tylko w jednym miejscu w kotorydzu w domku bonusowym:) brak gowna to tez baaaardo mile:)

Cieszę, się bardzo że gra się Wam podobała. Szczególnie ważne są słowa niektórych osób, których zdania najbardziej się obawiałam.
Faktycznie było trochę rzeczy niedoprecyzowanych, które nam wydawały się oczywistę (np. runy), ale widocznie nie każdy grał w grę więc nie musiał tego ogarnąć. Co do Kotorydzu - mogliśmy zrobić oznaczenie na płocie, ale obawialiśmy się że wtedy sąsiedzi zaczną się zastanawiać co to i zerwą - tak jak zgłosili włamanie - z czystej sąsiedzkiej nadgorliwości.

Chciałam bardzo podziękować za tak rewelacyjne oceny i słowa które tu się pojawiają :) Nie spodziewałam się.

Również wielkie "dzięęęękuuuujemy" dla J&J - bez Waszej pomocy/wsparcia/doświadczenia/i wielu innych ta gra nie byłaby taka jak wyszła!


Z racji tego, że wszyscy byli zachwyceni ostatnią miejscówką (Hotel Zaręby), a skoro za tydzień jest weekend bez EN, chcemy tam zorganizować Diablo Afterparty (znowu grill!! - ale tym razem z alkoholem :))
Jeśli macie ochotę, to planowana data - 09.07.2011 - następna sobota, godz. 19:00 lub 20:00. Zabierzcie drużynę, jeśli chcecie pokazać znajomym jak wygląda EN i wkręcić ich do grania to również.
Impreza składkowa, lub jak wolicie 'każdy sobie'.
Proszę o info co myślicie i ewentualne ustalenia do mnie. (b.rudnicka@ op.pl lub facebook)


Jeszcze raz dziękuję Wam bardzo za udział w grze.

a może kampinoska baza? :) Nie chce psuć planów, pogoda cudna będzie pewnie, tylko do tej miejscówki to kawał drogi :PP

Radek, zależy kto z jakiej strony jedzie :)

Tzn. Jeżeli chodzi o miejsce na grill, to zdecydowanie przyjemniejszym miejscem jest baza w kampinosie. Robi równie duże wrażenie, tym bardziej jeżeli zejdzie się do kilkupoziomowych podziemi :)

Jak dla mnie może być Kampinos.
W takim razie ogarniajcie się :)