Wiedźmin (#144, 2013-02-02)

Buagaaaaam!!!! Przelozcie na inny termin (od 16-go lutego wlacznie)..

Pytanie do wszystkich drużyn:
Jaki termin Wam najbardziej odpowiada? Jeżeli będzie kilka sensownych i zgodnych wypowiedzi to przerzucimy termin raz a dobrze.

Jak dla mnie może być ten co jest.

tylko ten co jest

Proszę o jak najszybsze zapisanie się drużyn bo muszę na dniach wiedzieć czy kontynuować przygotowania związane z grą czy nie? W innym przypadku gra zostanie przełożona na zupełni eodległy termin.

No to nas policz sobie, bo będziemy grać. Tylko nie możemy się chwilowo zapisać :)

Jeżeli Wasze dwie drużyny zagrają i drużyna "życie na kredycie" bo widzę, że jest tam tylko jedna osoba wpisana to gra się odbędzie. Proszę o zapisanie drużyn bo w takim razie muszę się zebrać i dokończyć parę spraw związanych z organizacją gry.

Szukam miejsca w druzynie, bo moj sklad robi gre wiec zostalem sam. Prosze o przygarniecie :)

Przydadzą się kalosze bo na miejscówkach jest straszne błoto ;)

U nas jest jedno wolne miejsce jakby co ;)

Juz zajety ;)

poziom 4 - Badylarska zostaje odwolany

молодцы

gratuluje zwyciezca. co do gry, to za kazdym razem proboje dac szanse autora ale nie spelniaja oczekiwan. Dziwi mnie ze jako organizator w absolutnie nie rozumiesz nie przyjmujesz i nie naprawiasz swoich bledow. Ile czasu wisiala ta gra? doskonale widziales ze sniegu nie ma i ze jest bloto wyslac druzyny prosto do bagna i w dodatku 1 zadanie no nie wiem, jesli dla ciebie to czysta przyjemnosc to najwyrazniej nigdy nie czysciles auta po grze, wybrac miejscowki obsrane po same uszy, no poprostu bezcenne, namawiac przez 20 minut lumpa zeby dal gore sprawdzic tez bezcenne ( przynajmniej bys zajechal tam pare razy zobaczyl co sie dzieje ten czlowiek tam mieszka przez 2 lata). Kartki z bonusami terenowymi sa na lokacjach ile na 1 nie wiadomo do ktorej grupy beda nalezec nie wiadomo no poprostu fantastyka, tym bardziej ze skontrolowac kto zabral kartke z lokalizacji bys nie potrafil. No i ta baletowa no sorry czlowieku my nie po to gramy w ta gre zeby up...c sie w gownie i blocie, zabrudzic sobie samochody i przez 50 min szukac drogi ktora MOZE nas zaprowadzi na wymyslona przez ciebie lokalizacje. Dla mnie gra tak jak i poprzednie porazka.

Stasiu, a nam swiezakom sie podobalo! Co prawda samochod do totalnego czyszczenia z kazdej strony i zgubilismy oslone od silnika, ale wrocimy po wiecej :)

A, i raz nas konkurencyjna ekipa wyciagala z blotnej opresji. Niestety nie wiem ktora. Ogromne dzieki, powinniscie dostac +100 punktow dobrzy ludzie!

100 punktow to ja moge dac za dobra zabawe ale nie organizatorowi tylko druzynie hardkor, dzieki wesolo sie z wami jezdzilo:)

Mimo kilku wpadek zaliczam grę do udanych. Początek nie był ciekawy, zwłaszcza błoto po łydki, później wesoły i zastrachany lokator. Z nerwów wyciągnął z zakamarków cały zapas wódeczki :) Co to drogi przez błoto to niestety takie są uroki tej gry, że czasami trzeba pobłądzić. Gdybyśmy wybrali inną drogę nie byłoby kłopotów, ale niestety nawigacja poprowadziła inaczej. Bojan już postanowił, że jak klient zamówi kurs na Kinetyczną od razu wychodzi z bombą do niego :)) I mimo nie ukończenia poziomu, spotkanie na autostradzie zrekompensowało stracony czas. Dwie lokacje nie zostały do końca wykorzystane i sam Stasiek zdziwił się, że "coś tam jeszcze było ?" :) Najlepsza miejscówka: przewrócony budynek! I niech żałują Ci co nie weszli na samą górę. Widok 3 poziomów krętych schodów: bezcenny. Czy ktoś tam jeszcze był poza mną i Szerszeniem ? Stawiam na Wartburgów :) Co gra to są coraz wyżej :) Brawa dla wszystkich co ukończyli grę oraz Hardkorów za ucieczkę na Środkowej i walkę do ostatnich minut. Dzięki Żyrafom, za przygarnięcie, milo było grać w tak doborowym towarzystwie :)

Chciałem podziękować za grę a także za zaciętą walkę drużynie Żyraf. Chociaż byliśmy zakopani po kolana w bagnie i nasze samochody wyglądały jak po jakimś dobrym rajdzie terenowym to fajnie było przez chwilę zapomnieć o tym poziomie, rozbić obozowisko na autostradzie, napić się herbaty i wspólnie pośmiać się z tego wszystkiego. Co do gry to sam pomysł mi się podobał a zadania były w miarę proste co uczyniło grę szybką i zaciętą. Kody były spoko rozmieszczone choć potencjał paru miejsc nie wykorzystany do końca. Niestety dużym minusem było wszechobecne gówno. Ja rozumiem, że ciężko jest teraz znaleźć miejscówki a w dodatku pogoda była z dupy ale można było ominąć Narocz i to bagno przy Sasanki. Po grze nawet trzydziesto minutowe szorowanie butami w śniegu nic nie dawało i musieliśmy je na myjni karcherem potraktować żeby zmyć zapach menelskiej sraki.

P.S. blast, to nie ja tylko Radek z Tobą tam biegał. Ja się nie odważyłem.